Forum dla ludzi nienormalnie normalnych

LoLa:)

Moja genialna nauczycielka z polskiego, wymyśliła sobie dziś na lekci, że mamy napisać krótka notatkę o tym co nas interesuje, gnębi itp. Bo ona w tym czasie będzie ocenki wystawić. Tak więc Karola wzieła sie ostro do pracy i napisała o... Legalizacji marihuany (cóż za twórczy temat) heh:) A że od pewnego czasu sie tym interesuje to coś o tym wiem...
Nauczycielka nie była zadowolona z tego tematy, i nie podzielała mojego zdania, bo ona jest przeciw legalizacji:(
Nudziło mi sie dziś więc przpisałam ta notkę na kompa i mozecie osbie poczytać...

Dziś chciałabym was przekonac do tego, że w Polsce jest potrzebna legalizacja marihuany. Doskonalym przykladem na to ze legalizacja przyniesie tylko pozytywne skutki jest Holandia. W polskim prawie nie ma rozróznienia na twarde i miekkie narkotyki. Czlowiek ktory postanawia zajarac trawe nie widzi roznicy miedzy heroina a marihuana bo nie ma dla niego roznicy - i to i to jest narkotykiem i tak samo sie pali.Marihuana nie jest narkotykiem w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie powoduje fizycznego uzależnienia, jak n.p.: alkohol, heroina czy papierosy. Co więcej, THC czyli tetrahydrokanabinol działa wprost identycznie jak kanabinole zawarte w czekoladzie, poprawiają humor i wzbudzają łaknienie. Podczas gdy nikotyna i alkohol są najnormalniejszą w świecie trucizną. NIE odnotowano przypadków przedawkowania marijuany. Co nato alkohol? Nieraz widzieliście reakcję organizmu na przedawkowaniu alkoholu, co w skrajnych przypadkach kończy się śmiercią.

Podczas długotrwałego palpenia ganji występuje tzw. uzależnienie psychiczne, które występuje u każdego z nas. Kolesie z siłowni potrafią zachorować, jeżeli nie poćwiczą, nałogowi chatersi nie mogą przeżyc 24h be dostępu do sieci, oglądacze Big Brothera itd. Bliżej zainteresowanych faktami odsyłam do raportu WHO z bodajże 1996 roku, który jasno stwierdzał, że marijuana NIE POWODUJE UZALEŻNIENIA FIZYCZNEGO, oraz jest MNIEJ SZKODLIWA NIŻ ALKOHOL I PAPIEROSY. Naukowcy potweirdzili to wieloletnimi badaniami, gdyby były wątpliwości. Raport ten krążył w internecie, gdyż szef WHO nie chciał przyjąć do wiadomości wyników badań, opublikowano go dopiero w 1997. Ostatnio napomsknął o nim "Wprost".

Najczęstszym argumentem padającym w debatach, jest to, iż 90% uzależnionych od tzw. "twardych narkotyków" zaczynało od marihuany. To fakt. Ale ci ludzie pomijają pewną kwestię. Mianowicie 100% z tych uzależnionych zaczynało od alkoholu. Nad tym powinno się nasze społeczeńśtwo zastanowić. Wśród palaczy marihuany, ludzie którzy wpadli na dobre w ciężkie dragi to ok. 3%. Procent ten jest dodatkowo zawyżony z powodu faktu, iż marihuana jest zdelegalizowana. To właśnie rozmywa granicę między twardymi a miękkimi narkotykami. I właśnie dzięki temu dzieciaki palą heroinę, bo myślą, że dużo się od trawki nie różni.

Kiedy Adam i Ewa ganiali po raju z gołymi tyłkami, zakazany owoc nie był strzeżony przez policję. Bóg dał człowiekowi wolną wolę a więc prawo do wyboru zła i to prawo niszczy człowieka ale nie może zostać mu odebrane przez jakikolwiek rząd. Być może zamierzenie Boga jest bez sensu ale nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć, dlatego jeżeli trawa istnieje to powinniśmy mieć do niej swobodny dostęp.

I co o tym myslicie??? A jakie wy macie zdanie w tej kwesti???

Milena

myślę, że ta Twoja koleżanką może być Anią Rz. a taka moja koleżanka, nie obraź się tzn Twoja kol. ale ja Anię nieraz nazywam FILOZOFEM, ok mój post nie ma sensu. Po dzisiejszym polskim raczej nic nie potrafię dobrze powiedzieć...

LoLa:)

Jaka moja koleżanka??? w zdaniu: Tak więc Karola wzieła sie ostro do pracy i napisała o... miałam na myśli siebie...
Jeżeli Ci o to chodzi:P

Milena

ahaaaaaaa tu Cie boli, mówiłam że mój post nie ma sensu i w ogóle, aaaaa spać mi się chce... kto to widziłam w sobotę żeby się nie wyspać?

LoLa:)

Z tekstem tu Cie boli...
Mogłaś sobie darować!!! WKurwia mnie takie coś!!!

I ktoś mówił, że te forum nie jest zasmiecone??? yhy...jasne...

Jagodzianka:)

No więc... eh... temat do dyskusji. Każdy patrzy na sprawę, którą napisałaś inaczej. Ja uważam, że mogłaby być zlegalizowana. Bo po pierwsze: jeśli ktoś chce jarać ganje to będzie jara czy będzie zlegalizowana czy nie, więc po co robić problem?
Po drugie: jeśli nie dają legalizacji na marichuane to jeszcze bardziej przyciąga to ludzi. Wiadomo, że ludzi przyciągają te rzeczy, których mieć nie mogą bądź nie powinni mieć.
Po trzecie: wszystkie rządy itepe. robią problem z niczego. Chcą ludziom zabronić czegoś czego nie mogą zabronić. Skoro już natura wytwarza nam tą trawę to chyba do naszego użytku, prawda? Więc dlaczego zabraniają tego ludziom? Temat do rozstrzygnięcia ;P
No to tyle.

Gość

A

Droga Lolu. Moim zdaniem zaczynasz sie wymadrzac Rolling Eyes

Mnie to nie podnieca że ty tyle wiesz o marihuany i że jesteś za legalizacją Rolling Eyes

Przypominasz mi pewna osobę z forum 13 (zgadnij jaką)

Jagodzianka:)

Maxda chyba wiem kogo ona ci przypomina. Byłam na forum krótko, ale zdążyłam poznać tę osobę. Czy to Cocaine? Osoba, która uważała się za najstarszą, najmądrzejszą i najbardziej dojarzałą ;/

Milena

oh cocainka, jaka ona mądra... i bystra jak woda w klozecie, sorki, ale nie przepadam za nią bo sie uważa za naj naj naj

A

Jagodzianka:)

Maxda, momentami tak jest.
A za Cocaine też nie przepadam. Po zobaczeniu kilku postów i jednej rozmowie na gg nie przypadła mi do gustu.

A

Jagodzianka:)

A